czwartek, 26 maja 2016

Bliskostwory tydzień 1

Dziś relacja z naszych poczynań z zeszłego tygodnia. Po wykonaniu zadań, zabaw, zdjęć na końcu zostało tylko złożyć karty w naszym PL.
 Pierwszym zadaniem było stworzenie ilustracji rodzinnej na karcie pracy prezentujące koła. My oczywiście narysowaliśmy żelowymi długopisami zwierzaki (do jeża, żuczka i wiewiórki doszedł piesek i 2 myszki-koszatniczki). Długopisy fascynowały Tymona - najbardziej pochłaniało govwysypywanie z opakowania, turlanie i oczywiście próbowanie jak smakują.
Następnie postanowiliśmy stworzyć drzewo genealogiczne, ale w linii aż do pradziadków (Tymon ma to szczęście, że ma jeszcze 4 pradziadków!). Oglądaliśmy zdjęcia, opowiadaliśmy co każdy robi, co lubi.  Na koniec wydrukowaliśmy twarze, stworzyliśmy drzewo, zaś na odwrocie zrobiliśmy spis ciekawych informacji o każdym:)

Idąc tym tropem skupiliśmy się na aktywnościach, które każdy z nas najbardziej lubi i robiliśmy to razem. Zrobiliśmy również wreszcie sesję zdjęciową we trójkę.

 I tak na koniec została najtrudniejsza rzecz czyli wykonanie kart do naszego albumu kieszonkowego. Ale udało się, choć nadal trochę to zajmuje nam czasu.

poniedziałek, 16 maja 2016

Wiosną pachnie już

Tym razem kartka na pożegnanie dla współpracowników w klimacie romantyczno-pastelowym:


Kiedyś wykonałyśmy podobną wywijaną kartkę --->Kwiatowy lift

czwartek, 12 maja 2016

Bliskostwory

 Genialny pomysł Bliskopada Humy z tamtego roku tak nas zainspirował, że postanowiłyśmy się odważyć, zmobilizować i zapisać na tegoroczną edycję do Bliskostworów. 
Zachęcamy do zajrzenia na stronę, poczytania, zapoznania się z ideą i oczywiście zapisania się do grupy:) 
Mamy nadzieję, że podołamy, bo zapowiada się bardzo twórczo i ciekawie.
 
Pierwsze zadanie wykonane - ozdobiona okładka albumu:


 Zmajstrowana pierwsza strona w albumie:


i...wykonana pierwsza praca:) Ozdobiliśmy literkę S. Mały Tymek najbardziej interesował się tasiemkami samoprzylepnymi, więc dokonał wyboru wzoru, nawet próbował kleić (nie tylko wkładać do buzi). Każdy z nas zostawił ślad swojego palca w literce S. Na koniec obowiązkowa rodzinna, leśna ilustracja - bo jakby ktoś nie wiedział, to u nas tata jest jeżem, mama wiewiórką zaś synek żuczkiem :) I taki to nam stworek wyszedł:


Juhu!